Zwiedzanie Bieszczadów

Zwiedzanie Bieszczady noclegi można podzielić na dwa główne szlaki.

Pierwszy poprowadzi nas z Zagórza przez Komańczę, Cisną, Wetlinę, Ustrzyki Górne, Lutowiska do Czarnej. W Komańczy możemy odwiedzić klasztor ss. Nazaretanek – miejsce internowania ks. prymasa Stefana Wyszyńskiego w latach 50. XX w. Warto zatrzymać się na parkingu opodal Przełęczy nad Berehami. Roztacza się stąd wspaniały widok na Połoniny: Wetlińską (1255 m) i Caryńską (1297 m) oraz na najwyższe bieszczadzkie szczyty: Tarnicę (1346 m), Halicz (1333 m) i Krzemień (1335 m). noclegi Bieszczady

W Czarnej należy skręcić w lewo – na Małą Obwodnicę, która biegnie m.in. wzdłuż południowych i zachodnich brzegów Jeziora Solińskiego. Liczne punkty widokowe pozwolą obejrzeć panoramę Bieszczadów wysokich (Polana Ostre), malownicze wody zalewu (Chrewt, Wołkowyja) i porohy Sanu (Rajskie). W uzdrowiskowym Polańczyku skręcimy na Hoczew i Lesko, skąd powrócimy do Zagórza. noclegi w Bieszczadach

Trasa drugiej wyprawy wiedzie z Zagórza przez Lesko i Myczkowce do Soliny i Ustrzyk Dolnych. Wycieczkę zacznijmy od zwiedzenia ruin XVIII-wiecznego klasztoru karmelitów bosych. Ta wspaniała budowla, na którą składają się resztki kościoła z zachowanymi (pod gołym niebem!) polichromiami, szpitala, murów obronnych, bramy i budynków gospodarczych wznosi się na wysokiej skarpie nad zakolem Osławy. Niestety, lata zaniedbań i przeprowadzone niedawno niezbyt udolnie zabiegi „konserwatorskie” dały się temu pięknemu obiektowi poważnie we znaki. Bieszczady domki

Synagoga w Lesku, W odległym o 18 km Lesku warto obejrzeć pochodzącą z XVI w. synagogę obronną (jedyną tego typu w Polsce) i kirkut, czyli cmentarz żydowski, a na nim macewy (nagrobki) pochodzące nawet z XVII w. Około 5 km od miasta, przy szosie wiodącej do Ustrzyk Dolnych w miejscowości Glinne trzeba koniecznie wdrapać się Kamień Leski – samotną skałę (służącą niegdyś za kamieniołom), z której rozciąga się wspaniały widok na Góry Słonne i Bieszczady pensjonaty.

Jadąc dalej, przez Uherce Mineralne dotrzemy do Myczkowiec, gdzie znajduje się mniejsza z dwóch słynnych zapór wodnych i kolejna hydroelektrownia. W pobliżu warto odwiedzić wieś Zwierzyń i sprawdzić, czy woda ze zlokalizowanego tu cudownego źródełka rzeczywiście działa uzdrawiająco.

Drogą wzdłuż brzegów Jeziora Myczkowieckiego dostaniemy się do Soliny. Wysoka na przeszło 80, długa na 664 m. betonowa zapora i zespół elektrowni są istnym cudem inżynierii. Bez spaceru po koronie budowli nie ma mowy o zaliczeniu wycieczki w Bieszczady. Warto wspomnieć, że w ostatnich latach udostępnione zostało do zwiedzania także wnętrze tamy, kryjące ponad 2 km korytarzy.

Ostatni etap wycieczki doprowadzi nas do leżących zaledwie 8 km od granicy Ustrzyk Dolnych. W miasteczku nazywanym czasem stolicą Bieszczadów odwiedźmy Ośrodek Naukowo-Dydaktyczny Bieszczadzkiego Parku Narodowego (Muzeum Przyrodnicze), gdzie w logicznej i przejrzystej formie prezentowana jest geologia, fauna i flora regionu. Na południe od Ustrzyk, po drugiej stronie pasma Równi znajduje się wieś o tej samej nazwie. Tutaj zachowała się w idealnym stanie XVIII-wieczna drewniana cerkiew bojkowska (obecnie kościół rzymsko-katolicki). Jest ona jednym z najcenniejszych zabytków tego typu w naszym kraju. Na wschód od miasta, tuż przy drodze prowadzącej do Ustrzyk Górnych znajduje się wieś Jasień, gdzie warto odwiedzić Bieszczadzkie Sanktuarium Maryjne.

Podróżując po Bieszczadach nie musimy lękać się ani o godziwą kwaterę, ani o aprowizację. W ostatnich latach rozwinęła się tu znakomita baza noclegowa i gastronomiczna. Godne polecenia są zwłaszcza liczne gospodarstwa agroturystyczne skupione m.in. w stowarzyszeniu Galicyjskie Gospodarstwa Gościnne – Bieszczady .